#2 na 1

To się Brajanki przeliczyły, myśleli, ze rudy będzie łatwym łupem, a on był od małego gnojony i się wyrobił.

Dla tego chudego to chyba pierwsza walka w życiu. Gruby dostał by dwóch bardziej kumatych to już by nie było tak kolorowo.

A na końcu baba pomaga jednemu z tych kolesi, co chcieli mu wpierdolić.
No nie ogarniesz kobiecej logiki.

Liczyłem, że jej też wykurwi

O rany, wypowiadacie sie, a nie macie pojęcia co tam się działo.
Jak wracasz w nocy od dziewczyny i podejdzie do Ciebie dres to co? Też nie wyciągniesz batona/kastety (jeśli masz) do obrony, "bo nie honorowo"???
Honorowa walka jest wtedy, jak umawiasz się z kimś z jakiegoś powodu na solówkę 1 na 1.
Jak gamoń zaczepia na ulicy to niech liczy się z tym, że w pobliżu może być mój znajomy, albo że mam teleskopa przy pasku.
Najczęściej wtedy jak zjeb baranieje na widok rozkładanej pałki skamleć "honorowo, honorowo". Było kurwo nie zaczepiać przypadkowej osoby, bo to już jest niehonorowe.